wtorek, 21 marca 2017

Zatrzymać wspomnienia

Lubicie zatrzymać Wasze wspomnienia na kartach papieru? Ja lubię i to bardzo. Dziś mam dla Was coś co pozwoli Wam te piękne i niepowtarzalne chwile zachować na kartach papieru właśnie. Jest to smashbook czyli zeszyt, który może być albumem, pamiętnikiem, journalem albo osobistym i niepowtarzalnym notesem, którego nikt oprócz Was nie będzie miał. Bo umieścicie tam cząstkę siebie, może ulubione zdjęcia, może papierowe  bibeloty czyli bilety, ulotki, osobiste pamiątki. Warto kolekcjonować takie wspomnienia.





                                                                I kilka zdjęć z środka


                                 Notes ma kilka kieszonek, w których można schować skarby

                       


                                                         A na deserek taka karteczka

                                                 Radosnej i twórczej wiosny Wam życzę!

wtorek, 21 lutego 2017

Pastelove

Luty aż kipi u mnie miłością i dziś też będzie miłośnie, ale trochę delikatniej.
Karteczki idealnie pasują i na Walentynki, ale też na inne okazje, bo przecież miłość powinniśmy okazywać sobie nie tylko od święta!





                                              Nie zawsze musi być w czerwieniach i różach!



I chciałabym jeszcze donieść, że od pewnego czasu można mnie znaleźć na Instagramie, gdzie można podglądnąć  kulisy mojego papierowego świata, zapraszam! 
Pozdrawiam i życzę pogodnego dnia! 


środa, 15 lutego 2017

Ślubny album na Walentynki

Witajcie, pozostańmy sobie jeszcze dziś w temacie miłości i Walentynek. Miałam ostatnio wielką przyjemność wykonać ślubny album dla mojej siostry. Album był prezentem walentynkowym dla jej męża, moim zdaniem świetny pomysł na prezent.
Zapraszam!












Album ozdobiłam dość delikatnie, bo główny plan stanowią oczywiście zdjęcia. Gdzie nie gdzie dodałam trochę blasku i elegancji złotym embosingiem na gorąco. Niestety zdjęcia tego nie oddają. Ale wierzcie mi na słowo, że pięknie lśni i błyszczy.Chyba w przyszłym roku podkradnę ten pomysł i zrobię taki prezent mojemu mężusiowi!!!
                                                                    Pozdrawiam!

czwartek, 9 lutego 2017

Grudniownik 2016 cz.III

Witajcie,
w końcu się zmobilizowałam i obfotografowałam grudniowik do końca. Zapraszam zatem na ostatnią część!












Chciałabym jeszcze krótko podsumować i podzielić się z Wami kilkoma uwagami dotyczącymi mojego grudniownika.
 To był mój pierwszy grudniownik prowadzony w albumie przeznaczonym do Project Life o rozmiarach 6x8 cali. Dla mnie główną zaletą tego typu albumu jest możliwość szybkiego uzupełniania koszulek, po prostu robimy zdjęcie, drukujemy i wsuwamy w koszulki. Jednak album o takim rozmiarze potrzebuje nieco czasu i uwagi i jeżeli decydujemy się go jeszcze ozdobić to też i materiałów.Ja kupiłam moim zdaniem za dużo różności, warto wcześniej przemyśleć jaki styl nam pasuje, kolorystykę itp. Warto też robić notatki z każdego dnia, bo to naprawdę ułatwia pracę, jeżeli mamy jakiś mały poślizg z uzupełnianiem i na pewno przyda się też na te dni gdy po prostu nie udało nam się zrobić ciekawego zdjęcia.
Prowadzenie takiego albumu właśnie w grudniu miało też dla mnie znaczenie terapeutyczne. Wcześniej nie lubiłam grudnia, ale w tym roku postanowiłam to odmienić. Teraz z sentymentem wspominam sobie ten czas.Skupiłam się na tym co dla mnie ważne. Porządki i przedświąteczna gorączka już tak nie męczyły i stresowały. I nauczyłam się też trochę systematyczności haahhaha... 
Tym optymistycznym akcentem zakończę swoje wywody.
                                                              Pozdrawiam cieplutko!!!!

wtorek, 3 stycznia 2017

Grudniownik 2016 cz.II

Witajcie w Nowym Roku, na początku chcę Wam złożyć życzenia.
 Życzę Wam zdrowia, pomyślności w życiu osobistym i zawodowym oraz wiele twórczych pomysłów. Niech to będzie dobry rok!

Mój grudniownik już skończony, powiem Wam, że jestem niezmiernie dumna, że udało mi się go w miarę systematycznie prowadzić i przede wszystkim skończyć.
Zapraszam więc  i uwaga duża ilość zdjęć!


                           Tu przeszyłam dwie kartki razem i  powstała kieszonka na drobiazgi.
 Nie posiadam jeszcze Fuse Toll a bardzo chciałam mieć kieszonki na cekiny,więc w ruch znów poszła maszyna do szycia.


 kolejna kieszonka na brokat i cekiny, tym razem na kalce wydrukowałam kartę i przeszyłam dwie karty razem. Niestety zdjęcie nie oddaje jak fajnie się wszystko mieni i skrzy.
Nie każdego dnia udało mi się zrobić zdjęcia, niestety. Tu po prostu wycięłam i  dodałam zdjęcie z gazety.



Tu też bez zdjęcia, tą grafikę z konikiem przechowywałam kilka lat, pochodzi ze starego kalendarza, w końcu znalazła swoje miejsce!




Tyle udało mi się narazie obfotografować, ciągle się uczę robić zdjęcia do PL.
Na ostatnią część i krótkie podsumowanie zapraszam na następnego posta już dziś!
Dziękuję, że jesteście ze mną już kolejny rok, pozdrawiam ciepło!!!