Dziś przedstawiam prościutkie kartki bomb(k)owe!!! Obowiązkowo z brokatem, ogólnie mało go używam, ale jak - święta bez połysku?
Miłej niedzieli! To moja pierwsza wolna niedziela od ponad pół roku! Zmykam w stonę kuchni coś dobrego upichcić z tej okazji. Pozdrawiam!!!
bardzo ładne delikatne najbardziej mi się podoba ostatnia:)
OdpowiedzUsuńkartki wyszły bardzo eleganckie, odświętnie przybrane ;) A blask na świątecznych kartkach lubię i ja :)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze wolnej niedzieli- ja niestety pracowicie :(
OdpowiedzUsuńKartki świetne- mi najbardziej przypadla środkowa :)
Tak zdecydowanie, święta muszą być brokatowe i błyszczące:D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w całej rozciągłości, w święta musi błyszczeć :).
OdpowiedzUsuńA kartki są bardzo efektowne!
I pięknie połyskują :D.
Śliczne, zwłaszcza ostatnia :)
OdpowiedzUsuńfajne karteczki! tez mam te wykrojniki, ale jakoś ciągle nie mam na nie sposobu:(
OdpowiedzUsuńpozdrowionka:*
pieknie! tobie sie to swietnie udalo!a ja tak jak lilavati tez z nimi nic zdzialac nie moge.pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń