Pierwszy raz robiłam album z pustymi kartami do samodzielnego wklejania zdjęć, więc trochę mam tremę przed oddaniem, mam nadzieję, że się spodoba. Mi te urocze sówki na drzewku podobają się ogromnie!
Bardzo mnie mało ostatnio na Waszych blogach,przepraszam!; dobija mnie ten mój dostawca internetu, raz łącze jest a raz go nie ma, ale czas na zmiany, niedługo będzie lepiej!
Pozdrawiam, miłego weekendu!!!
cudny! bardzo delikatny i uroczy :) zdradzisz jakie karty kupujesz w srodek? kartkji ozdobne, technicze??
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa!!!
UsuńKarty do albumu to papier wizytówkowy - gramatura 245, a przekładki to kalka techniczna Cansona:))
Podziwiam za zrobienie albumu od podstaw - wszystko tak pięknie i równo przycięte.
OdpowiedzUsuńSpodoba się na pewno - a okładka piękna i delikatna.
piękna praca! wymagała ogromu pracy
OdpowiedzUsuńSowy przepiękne i oczywiście idealnie wycięte! Całość delikatna i stonowana. Gratuluję wyczucia :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń