Zmarnowałam jeden papier, bo szarpałam, tuszowałam, warstwowałam i naprawdę wierzcie mi na słowo nie warto tej kartki tu pokazywać, ale dziś rano usiadłam jeszcze raz przy biurku i zrobiłam ją po swojemu - skromnie i prosto:
A to już orginał:
I jestem zadowolona,może nie z samej kartki, alez tego, że się nie poddałam co ostatnio bardzo często mi się zdarza - ile to ja mam projektów papierowych nie pokończonych hahahaha....
Pozdrawiam!
Śliczna ta Twoja karteczka a ten kwiat duży wspaniały , muszę i ja chyba przemóc się i zacząć robić sama kwiatki . Dziękuję serdecznie za odwiedziny i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńprześliczna Ci wyszła:)
OdpowiedzUsuńJesten oszolomiona, co z pod twoich rak wychodz, to dostaje dusze.
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba.
Pozdrowienia
Basia
Pięknie wykorzystana tekturkowa ramka i te fiolety :-)))
OdpowiedzUsuń