Zeszyt już prawie w całości wypełniony, ale dopiero dziś zdecydowałam się Wam go pokazać - jest w nim takie moje "mydło i powidło" czyli to co najbardziej lubię - skrawki ulubionych papierów, z którymi trudno się rozstać, taśmy washi, wycinki z gazet czy resztki z biurka. A zdjęcia i tematyka to przede wszystkim moja codzienność- ogródek, dom, my, nasz kot i nasze podróże te małe i te troche większe.
To się rozpisalam, czas najwyższy na zdjęcia, zapraszam do oglądania:
Na początek okładka:
I jak już mamy wiosnę to może od niej zacznę( ten wpis jeszcze z zeszłego roku)
I strony niedawno zrobione:
Wpisy bardzo proste, ale to właśnie w smashowaniu uważam za najlepsze, takie zapiski codzienności naprawdę nie wymagają oprawy na bogato.
Pozdrawiam, i do zobaczenia za niedługo, bo ze smashowaniem to się dopiero rozkręcam!
Uwielbiam smashowanie. :D Twoje wpisy są świetne - pełne kolorów, radości, skrawków z życia. :) Z chęcią zobaczę więcej... ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne.
OdpowiedzUsuń