I mocno zainspirowana gwiazdkami, które robią dziś na zdjęciach z kartkami za ozdobę świąteczną i które kupiłam w jakimś sklepie, postanowiłam w ramach zaprzyjaźniania się z maszyną uszyć podobne. Niestety wyszły straszne krzywulce i wstyd byłoby je tu pokazywać. Jednak nie poddałam się i powstały serduszka, też niezgrabne bardzo, ale mi się podobają, ponoć w takich niezgrabnych sercach najwięcej uczuć jest hihihi... Nie można mówić jeszcze o wielkiej przyjaźni z maszyną, ale powoli się poznajemy! Kto by powiedział? ja i maszyna do szycia... Co wrażliwszych i zdolniejszych krawiecko uprasza się o nie śmianie się za bardzo.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu!!!
I jeśli mowa już o gwiazdkach to taka jedna cudowna gwiazdka u Enczy na blogu szuka domu, może szczęście mi dopisze!!
Jakie śliczne i radosne karteczki!
OdpowiedzUsuń