środa, 3 lutego 2010

Słodkości nie tylko dla dzieci

Dawno mnie nie było, wiem, ale ciągle coś dłubię. Dziś dwa notesiki dla rodzeństwa: chłopca i dziewczynki. Jeszcze muszę karteczki urodzinowe sklecić i będzie komplecik. I już wiem jak ciężko robi się notesy dla  6- latków, bo wymagania są spore - mają być wyjątkowe,  kolorowe, oraz wytrzymałe na różne przygody,  ale nie typowo dziecinne- trudna sprawa i  czy podołałam temu wyzwaniu, to się okaże przy wręczaniu prezentów.  

Chciałam na zdjęciu uchwycić jak ślicznie brokatowo mienią się te papiery; ale zdjęcie nie do końca oddaje jego uroku; tu notes dla dziewczynki;

a tu chłopięcy:

Mam jeszcze trochę prac, ale to tajne projekty, których narazie pokazać nie mogę. 

Zima nie odpuszcza i u nas, w niedzielę wybraliśmy się na spacer nad morze; dziś też byłam, ale już jest całkiem inaczej czyli bardzo dużo śniegu - żałuję, że nie wzięłam ze sobą aparatu.


I  słodkie candy, które organizują koleżanki ( bo słodkości nie tylko dla dzieci są hihihihi...):

U Zielonej walentynkowo:

U Justt, która niedługo świętować będzie setny post;

I K_maja też kusi:

Pozdrawiam, do następnego spotkania!!!!


1 komentarz:

  1. Śliczne te notesiki, Jolutko. I jak fajnie mają rogi zabezpieczone:)

    OdpowiedzUsuń